środa, 24 września 2014

zwyczajnie

Iskra jest przeziębiona - i szczerze nie znosi tego stanu...

Mama budzi mnie o 7 rano - to co nie jedziemy ? - czemu ?  pytam otwierając jedno oko - " no bo chora jesteś " - nie to nie jest problem - chce jechać... no cóż - ja chciałam inni nie chcieli - więc zostajemy w domu...

Nieśmiało spoglądam w okno - słonce - co za radość - słońce :) Więc wybiorę się dziś do mojego ogródka - wykopać lilie,  powycinać zeschłe kwiaty, pozbierać nasiona... a potem pójdę do lasu - tak taki mam plan... i żadne bolące gardło i katar mi w tym nie przeszkodzą...

 A wieczorem mam ochotę na czerwone wino, dobrą muzykę i książę...



3 komentarze:

  1. Praca w ogrodzie...lekkie wyrywanie chwastów, przygotowywanie róż na zimę? Właśnie podsunęłaś mi genialny plan na to, jak zabić dzisiaj po południu czas. Dziękuję:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oby przeziębienie nie pokrzyżowało Ci planów i szybko minęło.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szybkiego powrotu do zdrowia życzę! :) Ostatnio też często wybieram się do lasu. Jesienią jest tam tak pięknie.

    OdpowiedzUsuń